poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Gosia i Adam...

13 sierpnia sakramentalne TAK powiedzieli sobie Gosia i Adam.
Nieskromnie powiem, że byłam czynnym uczestnikiem ich przygotowań ślubnych.
Począwszy od wykonania zaproszeń, przez pudełeczka na ciasto weselne, ozdobne listy stołów...

po zawieszki na wino...

tylko przy zamówieniu na Księgę Gości stanęłam okoniem!
Jak usłyszała ode mnie Gosia: "co ja Wam wtedy dam w prezencie?"

Stanęło na moim - i Księgę Weselną mogłam Im podarować :)
Przedstawia się dość skromnie, przynajmniej na tle Waszych dzieł, drogie Koleżanki Artystki, ale:
A. jest to moja pierwsza księga,
B. mnie się podoba
C. i najważniejsze - wygląda na to, że podoba się Młodym :)

Koniec gadania - zdjęcia:







(za jakość zdjęć odpowiada oświetlenie na sali weselnej i moje kiepskie zdolności fotograficzne przy "strzałach" z ręki)

PS. Kto mi poda patent na wykonywanie zdjęć z odpowiednim wyprzedzeniem, żeby się nie ocknąć przy wychodzeniu na imprezę, że prezent nie ma dokumentacji fotograficznej?

2 komentarze:

  1. ależ pracy włożyłaś w to zamówienie, a prezent na pewno został doceniony. Może i pierwsza Twoja księga, ale nie masz się czego wstydzić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam moją nową koleżankę :), nie tylko blogową. :):) Album piękny!!

    OdpowiedzUsuń