wtorek, 16 sierpnia 2011

Odkrywamy tajemnicę...

Zajawka była 5 lipca, a dziś dopiero udało się dotrzec z aparatem do gotowego dzieła.

A jeszcze Model się zbiesił i nie chciał pozować - ładnie to tak, Ojcze? :)

Bez dalszego gadania... stopniujemy napięcie...


Moja część pracy - haft:




I eleganckie złożenie w całość - dzieło Anety, któremu moje "zdolności" fotograficzne nie oddają sprawiedliwości - stuła Duszpasterstwa Akademickiego "Kopernik":

Jeśli Model da się namówić, to może będą lepsze zdjęcia całości :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz